Wypowiedzenie z mieszkania

[gsx-r 6]

Witam . Ustnie wlasciciel mi zglosil w grudniu ze chce robic remont mieszkania +- pod koniec marca i czy moglbym sie wyprowadzic. Powiedzialem ze  szukam do kupna i owszem wyprowadze sie . Kupilem pod koniec grudnia ,w przyszlym tygodniu podpisuje u notariusza i tu jest problem . Ponoc po podpisaniu trwa ta procedura od 1 do 4 miesiecy zanim odbierze sie klucze (mieszkanie ktore kupilem stoi puste) a dzis zjawil sie wlasciciel i zakomunikowal ze pod koniec marca zaczyna prace (pisemnego wypowiedzenia mi nie dal) i moge swoje rzeczy wywiesc na depo i poszukac taniego hotelu. Mam pytanie czy tak moze sobie wejsc i robic co chce? Mieszkam od 9 lat wszystkie oplaty na czas placone ,mam obywatelstwo i jestem zameldowany. Ktos pomoze ? Czy szukac adwokata? Dzieki za info.

[Eureno 2]

Mieszkasz 9 lat, masz obywatelstwo, napewno podpisalas z wlascicielem kontrakt na wynajm mieszkania w ktorym jest conajmniej standardowa procedura opisana na jakich warunkach mozna opuscic to mieszkanie. Nie ma czegos takiego w belgii jak wypowiedzenie ustne mieszkania. Wszystko jest(musi byc) na papierze(w kontrakcie). Zakladam ze masz z nim jakis kontrakt? Jezeli nie dal ci pisemnego rozwiazania tegoz kontraktu to wystarczy ze gdy przyjda jacys panowie od remontu zadzwonic na policje i tyle. Wlascicial odrazu zadba o formalnosci.

[gsx-r 6]

Dzieki za info. Tak mam wszystkie papiery w porzadku ,po prostu nie chce toczyc wojny z propieterem (jest to nowy propieter ,poniewarz stary sprzedal kamienice z lokatorami ze dwa lata temu) ale jezeli dalej bedzie mi proponowal tanie hotele plus wynajecie depa na graty ,to ja mu zaproponuje ze jeszcze sobie pomieszkam z pol roku jak chce ,moge i placic czynsz tutaj i zaczac splacac kredyt u siebie . Po prostu strzelil sobie w kolano nie dajac zadnego wypowiedzenia na pismie i to poleconym. Coz nic nie poradze ze procedury kupna trwaja tak dlugo ,musi sie uzbroic w cierpliwosc niestety.