Lekarz Medycyny Pracy

[parmezan 1]

Witam czy ktoras z Pan byla na wizycie u lekarza medycyny pracy?Po 4 miesiacach bycia na zwolnieniu z powodu zagrozonej ciazy,wedlug lekarza zagrozenie minelo i oficialnie moge wrocic do pracy,tylko siedzacej -pracuje w titres-services i oczywiscie nikt nie zapewni mi takiej pracy.Nadal nie moge odkurzac i podnosic ciezkich rzeczy.Moje pytanie brzmi jak wyglada taka wizyta,musze dostarczyc  historie choroby ? Pozdrawiam

[elaozkan 40]

Witam czy ktoras z Pan byla na wizycie u lekarza medycyny pracy?Po 4 miesiacach bycia na zwolnieniu z powodu zagrozonej ciazy,wedlug lekarza zagrozenie minelo i oficialnie moge wrocic do pracy,tylko siedzacej -pracuje w titres-services i oczywiscie nikt nie zapewni mi takiej pracy.Nadal nie moge odkurzac i podnosic ciezkich rzeczy.Moje pytanie brzmi jak wyglada taka wizyta,musze dostarczyc  historie choroby ? Pozdrawiam

zanosisz wszystko caly przebieg ciazy ,wyniki badania tzw historie i on bedzie decydowal co dalej ,pracodawca ,nawet titre service ma tez dostosowac twoja prace to ograniczonych obowiazkow,czyli po opini ,np ze jednak masz wrocic do pracy ,ale masz nie dzwigac itp,ma pracodawca obowiazek powiadomic twoich klientow o tym i wspolprace kontynuowac takie jest prawo pracy 

[loppo 19]

Skoro pracodawca wysyła Cię do lekarza medycyny pracy,to już dobry znak,pracy w ts siedzącej jednak nie uświadczysz ;)  Teraz wszystko w rękach lekarza i od tego jaki jest.To tak jak z urlopem na karmienie piersią jeden Ci podpisze zgodę drugi powie NIE.Możesz liczyć się z tym,że jak dostaniesz dalsze zwolnienie,to zaraz dostaniesz wezwanie od ubezpieczyciela,który zechce sprawdzić zasadność Twojego zwolnienia .Trzymam kciuki,oby się udało!

[Pixi 5]

Podejrzewam, ze nie masz sie czym martwic. Jesli biuro wysyla cie do lekarza medycyny pracy to najprawdopodobniej jestes juz ok 6 miesiaca, wiec to juz tylko formalnosc.

[parmezan 1]

Dziekuje za odpowiedzi,w poniedzialaek napisze jak to sie wszystko potoczylo.Pozdrawiam

[kokardka 1]

Podejrzewam, ze nie masz sie czym martwic. Jesli biuro wysyla cie do lekarza medycyny pracy to najprawdopodobniej jestes juz ok 6 miesiaca, wiec to juz tylko formalnosc.

dokladnie pewnie tak jest jak koleżanka wyżej napisala. Twoj pracodawca pewnie chce zorganizowac za ciebie stale zastepstwo a dpoki nie dostarczysz zaswiadczenia od lekarza pracy, że nie wrocisz już do końca ciąży podobno nie może tego zrobić, bo nigdy nie wiadomo kiedy wrocisz. myslę, że nie masz co się martwić. jeśli masz już konieć 6 miesiąca to zgodnie z prawem możesz przestać pracować. potem najpewniej dostaniesz wezwanie na komisje z ubezpieczalni, dla mnie to bylo trudniejsze bo tam lekarz szczegolowo i dość wrednie wypytywal dlaczego nie mogę pracować, więć musisz ciągle mowić i dużo narzekać. Powodzenia

[loppo 19]

Fakt,mi lekarz orzecznik ,z Parteny akurat ,był wrednym starym dziadem :angry: i ciągle dzwonił do pracowników ,żeby mu jakieś teczki i dokumenty przynosili ,bo w komputerze niczego nie mógł znaleźć ;)

[parmezan 1]

Witam jestem po wizycie w medycynie pracy.Jak się okazało dostałam zwolnienie od 6stego miesiąca do końca ciąży z wyprzedzeniem 2 miesięcznym.Jestem w 19tnastym tygodniu ciąży a na zwolnieniu jestem od 6stego tygodnia.Teraz do 6stego miesiąca zwolnienie może mi wypisywać lekarz ginekolog lub ogolny.Lekarz powiedział ze w titres-services nie ma pracy lekkiej i jeśli mój ginekolog stwierdza ze mogę wrocic do pracy ale nie wysiłkowej to rowna się z tym ze takiej w mojej pracy nie ma.Mile wrazenia, w sumie nawet nie czytal histori choroby dlaczego jestem tak długo na zwolnieniu.Pozdrawiam

[loppo 19]

Parmezan  bardzo dobre wieści,super !!! :) Wiedziałam,że tak będzie ,jak napisałaś,że Cię pracodawca do lekarza pracy wysyła . Teraz sama widzisz,że tu potrzeba było tylko trochę "ludzkiego " podejścia przez lekarza.Wypoczywaj teraz  i uważaj na siebie  :)

[parmezan 1]

Dziekuje Loppo,

[ania1111 0]

Witam Dziewczyny!

 

 

Czy któraś się orientuje jak to jest z tym zwolnieniem w CM? Bo mnie powoli krew zalewa przez tych ludzi tam pracujących a dokładnie w tym jednym biurze w Brukseli. Mianowicie dostałam zaświadczenie lekarskie w którym tygodniu ciąży jestem i lekarz prowadzący powiedział mi że mam je dostarczyc do ubezpieczyciela. Szczególnie że u mnie w pracy nie podali mi żadnego konkretnego lekarza medycyny pracy. Więc wybrałam się do jednego z biur parteny po info.  Tam konsultanci powiedzieli mi że to zaświadczenie jest dla mojego ubezpieczyciela i jeżeli będą jakieś problemy z nim to owszem oni się tym zainteresują ale sami będą to sprawdzac i ewentualnie wzywac mnie do lekarza medycyny pracy. Więc zaniosłam im zaświadczenie a w odpowiedzi dostałam listę dokumentów którą muszę im jeszcze dostarczyc. W skład której wchodzi oczywiście zaświadczenie od lekarza medycyny pracy....

[loppo 19]

ania1111 a masz zwolnienie lekarskie od swego gin czy tylko zaświadczenie o ciąży? Nie bardzo mogę się zorientować w tym co piszesz. Jeśli masz ubezpieczenie w CM to Partena nie ma nic do tego,bo to inny ubezpieczyciel. A każde biuro TS musi mieć swojego lekarza pracy,bo przecież wysyła tam na badania okresowe swoje pracownice i Partena też z tym nie ma nic wspólnego. Napisz czy jesteś na zwolnieniu pow 2 tyg od swojego gin ?

[ania1111 0]

 Nie, nie jestem na zwolnieniu. Ja nie pracuję w systemie TS ale myślę że to nie ma większego znaczenia ponieważ pracuję normalnie na etacie. Tak czy inaczej od lekarza prowadzącego dostałam tylko zaświadczenie które jest podstawą do odsunięcia mnie od pracy w 6 mc ciąży. W pracy nie wysłali mnie do żadnego ich lekarza ponieważ nie mają takiego. Powiedzieli mi tylko że mam zgłosic się sama  do parteny. A w biurze parteny oczywiście odesłali mnie do mojego ubezpieczyciela co jest normalnie logiczne dla mnie.I nawet w partenie powiedzieli mi że to zaświadczenie mi wystarczy.

Problem w tym że w moim biurze CM tego zaświadczenie konsultantka mi nie przyjeła! Pracuje tam również polska konsultantka ale jest teraz na urlopie.

A czy wasze zwolnienia/ zaświadczenie dostarczałyście własnoręcznie czy pocztą?

[loppo 19]

Czyli musisz iść na komisję do lekarza medycyny pracy orzecznika ze swojej ubezpieczalni skoro Twój pracodawca takiego nie posiada. Dlatego dali Ci te papiery.Te papiery co dostałaś to pewnie część musi wypełnić pracodawca,część Ty i musi wypełnić Twój lekarz prowadzący ciąże,tą część przez lekarza. Na upartego możesz dołączyć to zaświadczenie zamiast wpisu lekarza(ksero zostaw sobie),ale mogą Ci odesłać do poprawy.Jak będziesz miała powypełniane papiery,to oczywiście możesz przesłać pocztą poleconym.i jak będzie wszystko ok to Ci wyznaczą termin na komisję.Ja jestem w Partenie,także wiem,że oni zawsze potrzebują masę papierów,trzeba zawsze długo czekać na decyzję,często coś im się nie zgadza... Także powodzenia w papierologii i obyś dostała wreszcie to zwolnienie :)

Edytowane 7 Sierpień 2014 przez loppo

[Pixi 5]

Ale to pracodawca musi cie wyslac do lekarza medycyny pracy, abys mogla od 6 miesiaca, czy pozniej byc na zwolnieniu do konca ciazy. Cm moze cie rowniez wyslac, jesli stwierdzi, ze za duzo bylas juz na pojedynczych zwolnieniach od twojego ginekologa lub innego lekarza prowadzacego ciaze. Jesli jestes ubezpieczona w cm to nie rozumiem co partena ma do tego? A dokumenty, ktore dostalas to moze wlasnie po to, aby cm moglo otworzyc caly przewod pozostawienia cie na zwolnieniu.

[ania1111 0]

Dzięki za pomoc. Tak czy inaczej w końcu przejdę na zwolnienie skoro mi się należy :mellow:  przynajmniej takią mam nadzieję.